echo niesie odgłos wyjącego telewizora
ktoś uderzył talerzem, wkładając go do zmywarki
obserwuje spokojny sen ośmiolatki
wpisując niedbale 4:45
godzinę najzwyczajną dla mojego budzika
wszystko dlatego żeby choć przez chwilę tutaj
czuć się bezpieczniej
ktoś uderzył talerzem, wkładając go do zmywarki
obserwuje spokojny sen ośmiolatki
wpisując niedbale 4:45
godzinę najzwyczajną dla mojego budzika
wszystko dlatego żeby choć przez chwilę tutaj
czuć się bezpieczniej
z g u b i ł a m się
bardziej niż kiedykolwiek
bardziej niż kiedykolwiek
stoję godzinami pod prysznicem
a wtedy woda nabiera czerwonego koloru
moje ciało dawno nie było aż tak zmęczone
agonicznie błagam o sen
piłam, żeby lepiej spać
potem zaś żeby zasnąć
dzisiaj przez to że nie mogę spać
a wtedy woda nabiera czerwonego koloru
moje ciało dawno nie było aż tak zmęczone
agonicznie błagam o sen
piłam, żeby lepiej spać
potem zaś żeby zasnąć
dzisiaj przez to że nie mogę spać
mówię kocham, a kłamie
czuję troskę i się martwię
lecz nie potrafię kochać,
nie pamiętam jakie to uczucie
nie kocham kiedy nie ufam
a linia mojego zaufania jest niezauważalna
czuję troskę i się martwię
lecz nie potrafię kochać,
nie pamiętam jakie to uczucie
nie kocham kiedy nie ufam
a linia mojego zaufania jest niezauważalna
"nie musisz się odzywać, byle byś była" powiedziałeś tocząc się ulicą
w mojej zmęczonej głowie huczą twoje słowa
mam dość bycia dla kogoś
jest mi nie dobrze na samą myśl o tym
że wystarczył by jeden telefon
żebym otarła wam łzy
a ja nie umiem już płakać i moje czoło jest chłodne, od braku pocałunku
w mojej zmęczonej głowie huczą twoje słowa
mam dość bycia dla kogoś
jest mi nie dobrze na samą myśl o tym
że wystarczył by jeden telefon
żebym otarła wam łzy
a ja nie umiem już płakać i moje czoło jest chłodne, od braku pocałunku
Uderzam lekko w biało czarne klawisze
błagam ręce, uszy, oczy, mózg
potrzebuje się rozwinąć, tworzyć
chłam, powstaje tylko chłam
błagam ręce, uszy, oczy, mózg
potrzebuje się rozwinąć, tworzyć
chłam, powstaje tylko chłam
jutro porozmawiamy,
usiąde obok twojego grobu
przyznam Ci znowu racje
jestem samotnikem i ty dobrze o tym wiedziałeś
tyle lat pozwalasz mi płakać nad twoją trumną
czasami mam ochotę położyć się obok
zimny marmur przypomina mi ze
muszę żyć
Obiecałam
usiąde obok twojego grobu
przyznam Ci znowu racje
jestem samotnikem i ty dobrze o tym wiedziałeś
tyle lat pozwalasz mi płakać nad twoją trumną
czasami mam ochotę położyć się obok
zimny marmur przypomina mi ze
muszę żyć
Obiecałam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz