Otaczał nas tłum szalejących ludzi,
wystarczył jeden moment w którym spojrzeliśmy sobie w oczy
nasze wargi nieśmiało szepnęły wers
"zostawię tylko kilka twoich zdjęć, reszta to śmieci"
nie pamiętam już za co Cię kochałam,
na początku wielbiłam poczucie że mogłam powiedzieć Ci dosłownie wszystko,
do dziś nie było takiej osoby i nie będzie.
Patrząc na bezczelnie afiszujacych swoją miłość w śmiertelnym tańcu,
widzę nas kiedyś,
nie powiem że za tym nie tęsknię
Od tego czasu zmieniły mi sie priorytety,
ocierając krwawiącą twarz , dość szybko wychodząc z pogo,
nie czuje wyzwolenia
tylko ból, lecz boli mnie inaczej niż myślisz
i to prawda że czasami szukam twojego cienia
Do teraz wiruje moja cekinowa sukienka,
nieprzestawalnie, nieustannie
Czuje ucisk przy Tobie, mądrych zdań pełne usta
I nic dla Ciebie nie mam, jest jedynie pustka
Raz widzisz ludzi, raz tylko siebie
Białe jest białe, a czarne, czarne
Szara jestem ja, szara-bezkarna
Przygotowałam atak na siebie samą,
Uderze w czułe miejsce bo wiem gdzie je mam.
Uwolnie się z kajdan.
Tymczasem czas na radykalne zmiany, znowu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz