Czemu ludzie zrobili się tacy trudni? Chciałabym umieć namalować uśmiech każdemu kogo spotkam, każdemu pomieszać we wnętrznościach, wpuścić ciepło, światło... Nie chce widzieć aż tak wiele. Ale zawszę widziałam ból w drugiej głębi, wiem że aktualnie skupiłam się na sobie, ale to już końcowe dni, czuje że coś się zmienia. Wracam do łask bo już nie chce mówić o swoim bólu, chce uleczyć innych, chce podarować uśmiech, podarować spokój. Chce znowu rozrzucać promienie radości i złapać w swoje ramiona kolejnego strapionego, tym razem będę silniejsza, tym razem wyleczę kogoś, nie używając miłości, bo wiem że ostatnim razem to ona mnie spaliła.
xoxo
Malutka.
Usta usta usta <3
OdpowiedzUsuń